W Dworku jak w góralskiej chacie
Dookoła góry, widoki zapierające dech w piersiach, niebo – tu błękitne, gdzie indziej pomarańczowoczerwone niczym powierzchnia ognistej planety. Zza jednego rogu widać góralską chatę, tuż obok samotne, jakby czekające na wędrowca buty, a wszystko przeplatane poezją Jerzego Harasymowicza. Tłum ludzi, wspaniała muzyka i człowiek z pasją, dzięki któremu piątkowy wieczór okazał się zupełnie niezwykłym. Paweł…
Szczegóły