Młode pokolenie pewnie nie pamięta tej historii sprzed 11 laty, kiedy telewizyjne wiadomości i czołówki gazet obiegła tragiczna wiadomość – chłopiec, który w czasie burzy skrył się w niezabezpieczonej stacji transformatorowej został porażony prądem. Odzyskawszy przytomność, dotarł o własnych siłach do domu. Został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Gdańsku, gdzie po trzech miesiącach leczenia podjęto decyzję o amputacji kończyn. Jan Mela stracił lewe podudzie i prawe przedramię.
„Mój biegun” w reżyserii Marcina Głowackiego to film opowiadający historię „niezwykłego” bohatera – najmłodszego niepełnosprawnego człowieka który zdobył dwa bieguny.
Trzy dni po ogólnopolskiej premierze film będą mogli obejrzeć mieszkańcy Warki – 28 października o godz. 16:00 w sali OSP przy ulicy Farnej 2. Bilety w cenie 12zł można kupić przez internet na www.kinoorange.pl/kup_bilet.php lub w dniu projekcji od godz. 8:00 w OSP.
Los często doświadcza w taki sposób, że człowiek załamuje się, trudno mu się podnieść po upadku. Jednak ten film przedstawia młodego człowieka którego przeciwności losu napędziły do działania i osiągnięcia czegoś, co dla zwykłego człowieka mogłoby wydawać się niemożliwe. „Mój biegun” to ukazanie Jaśka Meli oraz jego rodziny która musiała sobie poradzić z serią nieprawdopodobnych wydarzeń – śmierć młodszego syna, a po kilku latach ciężki wypadek nastoletniego Jaśka. To historia ludzi którzy od nowa budują swój świat, starają się odbudować w sobie wiarę i miłość. Jasiek próbuje walczyć o powrót do normalnego życia, odnajduje w sobie siłę obcą niejednemu dorosłemu. Pomimo swojego kalectwa spełnia swoje marzenia. Historia tej rodziny ukazuje jak w obliczu tragedii ludzie potrafią jednoczyć się ze sobą, ich więź staje się silniejsza niż przypuszczają. W główne role wcielają się Maciek Musiał (Jasiek Mela), Bartłomiej Topa (ojciec Jaśka) oraz Magdalena Walach (matka Jaśka).