To właśnie będzie temat, który spać nam nie daje – sen! Ciągle mamy go za mało, a rodzice (albo rodzina ogólniej), wciąż się czepiają, że zbyt dużo śpimy. Jedni uważają, że szkoda życia na spanie, a inni – że nie ma życia bez spania. Fakt, cała przyroda w pewien sposób śpi czasami. Zwierzęta prawie tak jak my, tylko ciekawiej, bo na przykład – połową mózgu, a rośliny … jakoś tam po swojemu. Najdziwniejsze, że kiedy podczas snu tracimy kontakt z rzeczywistością, to ona jednak potrafi „wepchnąć” się nam przed oczy jakimiś tylnymi drzwiami i znów „widzimy świat”. W tym świecie rozgrywa się rozgrywa się jakiś mniej lub bardziej realistyczny spektakl, a my gramy rolę siebie lub kogoś – czegoś całkiem innego. Mówi się o tym: marzenie senne. Też przewrotnie, bo kto marzy o tym, żeby napadł go potwór, żeby zgubić walizkę, spaść z dachu lub uciekać przed wilkami! Autor dzisiejszego wykładu – psycholog i psychiatra Marek Gerard Jaros – wytłumaczy nam, na czym ten fenomen polega. Czym jest sen jako zjawisko fizjologiczne, skąd się biorą marzenia senne i jak je zrozumieć. Nie, to nie będzie nie na kształt sennika egipskiego: ‘ząb zepsuty śnić – choroba w rodzinie”. Istnieje naukowa, naprawdę fascynująca interpretacja snów! Coś Państwu zdradzę: pan Marek Jaros w swej praktyce terapeutycznej posługuje się także hipnozą (zjawisko „spokrewnione” ze snem). Jeśli Słuchacze bardzo nalegają czasami uchyla Rabka tajemnic „warsztatowych”.
A zatem: 18 października 2012, czwartek, godz. 1730
Dworek na Długiej
Marek Gerard Jaros: Miałam dzisiaj piękny sen.
Zapraszamy