W dniu wczorajszym odbyło sie pierwsze powakacyjne spotkanie Wareckiego Klubu Jazzowego. Nowy sezon rozpoczął się bardzo silnym akcentem – Dworek odwiedził sam Jarosław Śmietana.
Jarosław Śmietana – gitara oraz wokal (sic!), Adam Czerwiński – perkusja, Marcin Lamch – kontrabas oraz bas, Paweł Tomaszewski – fortepian. Już samo podanie składu kwartetu nie pozostawiało żadnych wątpliwości – fanów jazzu czeka najprawdziwsza muzyczna uczta.
Otwierając wczorajszy koncert Artur Gębski (założyciel i koordynator WKJ) powiedział, że wystąpi przed Nami człowiek, który w muzyce rozrywkowej osiągnął już właściwie wszystko i bez cienia przesady można mówić o Nim jako o najlepszym polskim gitarzyście jazzowym, a i jednym z najlepszych gitarzystów jazzowych na świecie. Podobne przedstawienie stawia artyście poprzeczkę niesłychanie wysoko, ale już po paru chwilach publiczność miała okazję przekonać się, że Artur nie rzucał słów na wiatr.
Kwartet przygotował na wczorajszy koncert niezwykłą mieszankę utworów, w której znalazły się takie perełki jak jazzowe aranżacje polskich standardów (m.in. Ta ostatnia niedziela Mieczysława Fogga) czy aranżacje przebojów ikony gry na gitarze – Jimmy’ego Hendrixa. Trafnie wybrany repertuar połączony z wirtuozerią Jarosława Śmietany i towarzyszących mu muzyków (w moim przekonaniu na szczególne wyróżnienie zasłużył Paweł Tomaszewski) był skazany na sukces, czego wyrazem były długie oklaski po każdym kolejnym utworze.
Po koncercie można było dokonać zakupu płyt i zdobyć autograf muzyków. Sam Jarosław Śmietana, który w tym roku już drugi raz gości w Dworku, przyznał, że jest zachwycony Warką. „Uwierzcie mi Państwo, że bardzo niewiele jest już w Polsce miejsc takich jak to, gdzie nadal promuje się muzykę żywą, tworzoną na oczach widza. Tu natomiast nadal są ludzie, którzy kochają prawdziwą muzykę i chcą przychodzić na takie właśnie koncerty – jestem tym szczerze zbudowany” – mówił po koncercie.
W myśl niepisanej tradycji Sławomir Ragan stworzył obraz przedstawiający gwiazdę kolejnego spotkania WKJ. Podpisane malowidło dołączyło do jazzowej kolekcji Dworku na Długiej.