W niedzielę, 9 września, w Ostrołęce pod Warką, odbyły się uroczystości związane z 73. rocznicą bohaterskiej śmierci załogi samolotu „Karaś” zestrzelonego nad wsią Niwy Ostrołęckie. W uroczystościach udział wzięli między innymi burmistrz Warki Dariusz Gizka oraz poseł ziemi radomskiej Czesław Czechyra, a także liczne poczty sztandarowe, krewni poległych lotników oraz setki mieszkańców Ostrołęki i okolic.
Uroczystość rozpoczęła msza święta, którą odprawił proboszcz parafii w Ostrołęce ks. Wiesław Bąkowski. Uroczystość kościelną uświetniła Orkiestra Wojskowa z Dęblina.
Po mszy uroczystość przeniosła się na miejscowy cmentarz, gdzie został poświęcony i odsłonięty odrestaurowany pomnik nagrobkowy lotników.
Zabierając głos, burmistrz Warki Dariusz Gizka zwrócił szczególną uwagę na rolę rodziny w kształtowaniu postaw patriotycznych Przypomniał, że przez wiele lat krewni pochowanych na ostrołęckim cmentarzu lotników nawet nie znali miejsca pochówku swoich bliskich. Dzięki ustaleniu tożsamości poległych, grób w Ostrołęce przestał być kolejnym bezimiennym grobem nieznanego polskiego żołnierza września 1939 roku. Stwierdził również, iż budować lepsze jutro można tylko wtedy, kiedy zna się własne wczoraj. Żaden naród czy lokalna społeczność, nie może zapomnieć o swoich doświadczeniach i historii. Musimy o niej pamiętać – mówił burmistrz Gizka – bo jesteśmy to winni tym, dzięki którym możemy tutaj być na naszej polskiej, mazowieckiej ziemi. Trzeba ją kultywować i upowszechniać zaczynając od wioski, takiej jak Ostrołęka. Bo na historię narodu składa się wiele historii pojedynczych ludzi, wsi i małych miasteczek.
Następnie burmistrz Warki wręczył rodzinom poległych listy pamiątkowe. Przedstawiciele rodzin nie kryjąc wzruszenia podziękowali władzom samorządowym Warki i wszystkim organizatorom za przygotowanie tak wspaniałej uroczystości. Podkreślili, że na tej ziemi ostrołęckiej ich bliscy znaleźli „swój drugi dom” a dzięki patriotycznej postawie okolicznych mieszkańców pamięć o nich jest ciągle żywa, za co szczególnie wszystkim dziękują.
Dowódca Kompanii Reprezentacyjnej Sił Powietrznych odczytał apel poległych na zakończenie którego oddana została salwa honorowa.
Po złożeniu przez delegacje wieńców i kwiatów na grobie poległych lotników, głos zabrał również poseł ziemi radomskiej Czesław Czechyra, zwracając uwagę, iż Polacy jako wolny naród nie może swojej wolności zaprzepaścić. Musi o nią dbać i ją pielęgnować. Korzystać z jej praw rozsądnie, nie zapominając o tym, jaka jest nasza historia.
Kolejną częścią uroczystości było spotkanie z rodzinami poległych lotników w sali OSP uświetnione wzruszającym występem uczniów PSP im. Hetmana Stefana Czarnieckiego w Ostrołęce.
Na zakończenie wszyscy goście zaproszeni zostali na wojskowy poczęstunek.
Uczestnicy spotkania podkreślali, że nie pamiętają tak pięknej i podniosłej uroczystości zorganizowanej na tym terenie.
Przypomnijmy, 10 września 1939 roku, nad wsią Niwy Ostrołęckie został zestrzelony przez niemieckie myśliwce polski lekki samolot bombowo – rozpoznawczy PZL 23 „Karaś”. Wszyscy trzej lotnicy zginęli na miejscu, zaś ich ciała pochowano na cmentarzu w Ostrołęce nad Pilicą. Przez wiele lat rodziny zmarłych tragicznie lotników nie znały losów ani miejsca pochówku swoich bliskich. Nie znane były również personalia wszystkich lotników. Obecnie wiadomo już, kim byli – to podporucznik obserwator Walter Wyciślik, kapral strzelec pokładowy Władysław Chromy oraz kapral pilot Paweł Piotr Palecki.
Wspaniała organizacja i uroczysta oprawa była możliwa dzięki zaangażowaniu wielu osób. Burmistrz Warki wraz z Komitetem Organizacyjnym składa wyrazy uznania i podziękowania wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowania uroczystości w Ostrołęce. W szczególności podziękowania należą się Wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej w Warce Pawłowi Wiadrowskiemu, Sołtysowi wsi Ostrołęka Stanisławowi Anyszkiewiczowi, Panom Stanisławowi Balikowskiemu i Bogdanowi Cendrowiczowi, ostrołęckiej Ochotniczej Straży Pożarnej, Szkole Podstawowej im. Stefana Czarnieckiego w Ostrołęce, Pocztom Sztandarowym i wszystkim organizatorom uczestniczącym w obchodach.
Trud włożony w organizację tego przedsięwzięcia przyniósł wspaniałe efekty i na lata pozostanie w pamięci uczestników.
Zdjęcia: Paweł Rzeźnik, Marek Skowroński
[nggallery id=58]